Green Velo i test materaca Sea To Summit Ultralight 0

W maju 2020 wybrałem się z kolegą na wyprawę rowerową odcinkiem słynnej trasy GreenVelo. To była pierwsza nasza wyprawa rowerowa w stylu oblężniczym czyli graty do spania, gotowania i zapasy w sakwach. Oryginalnie mieliśmy pojechać na Bornholm, ale pandemia koronawirusa skutecznie przypomniała nam, że przecież u nas też jest pięknie i jest gdzie jeździć!

 

Nie był to przejazd całej trasy GreenVelo - bez przesady, ta ma ponad 2000 kilometrów, a jak wspomniałem wyjazd miał być eksperymentalny - czy nam się taka forma podróży w ogóle spodoba. Trzeba przyznać, że rower załadowany na kilka dni, to już zupełnie co innego. Ciężki jak ciężarówka, wolny, bardziej wymagający. Ktoś kto nigdy tego nie poznał będzie zaskoczony. Szczególnie na podjazdach i piasku - ale spokojnie - Green Velo dużo takich odcinków nie ma. 

Więcej o szlaku tutaj: 

Przejechaliśmy początkowy fragment z Końskiego do Leżajska czyli ponad 350 kilometrów z małymi objazdami. Szlak jest świetnie przygotowany, naprawdę świetnie, jedzie się równo, często obok siebie, kierownica w kierownicę, bo szeroko i na osobnej ścieżce rowerowej. 

Powyżej zamek w Krzyżtoporze obok którego prowadzi ścieżka.

Pogodę złapaliśmy idealną - chłodne już dłuższe dni maja na ciężki rower i lekkie pagórki - jak znalazł.

 

Pierwszego dnia na początku trasy spaliśmy na kempingu w Sielpi Wielkiej pod namiotami. Wziąłem ze sklepu materac, który często kupują nasi klienci - Sea To Summit Ultralight - mamy jedną taką sztukę do prezentacji. Malutki i naprawdę lekki, idealny gdy masz mało miejsca w plecaku, a w moim przypadku - w sakwie. Żeby nie było, artykuł nie jest sponsorowany :) więc i o jego wadach napiszę - bo jak wszystko coś ma swoje plusy i minusy.

Do materaca dołączona jest pompka, którą łatwo materac nadmuchać, bez pompowania i wysiłku. Częste prezentacje w sklepie, nauczyły mnie, że można go z powodzeniem w 30-40 sekund nadmuchać bez wysiłku. Tak i było w terenie, bez problemu. Fajnie, bo materac gruby (5 cm) więc pierwsze odczucie po położeniu się super, miękki i wygodny. Niestety noc zaskoczyła nas mocnym ochłodzeniem, spadek temperatury do około 5 stopni +wilgoć więc w moim odczuciu było ładnie poniżej zera... 

Producent podaje, że R-Value materaca to 0,7. Skala ta pozwala porównać jak różne materace izolują nas od ziemi. Więcej o R-Value tutaj. 0,7 to zdecydowanie za mało na 5 stopni w nocy, tak teoretycznie. W praktyce, faktycznie tak było - czułem nieprzyjemne kucie zimna po plecach. Noc nieprzespana oczywiście, bo i śpiworek wziąłem na 13 stopni.  Kolega miał matę samopompującą o współczynniku R-Value 2.3 i było mu ciepło. Warto pamiętać nie tylko o śpiworze, ale też o odpowiednim dopasowaniu materaca do pory roku w której podróżujemy. Taka nauczka dla mnie. 

 

Muszę wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Materac podczas kręcenia się, delikatnie sobie skrzypi. Jeżeli ktoś jest czuły na dźwięki - na pewno zwróci na to uwagę. Mata samopompująca, a spałem już na kilku różnych, w zasadzie nie wydaje dźwięku.

 

Podsumowując: 

na duuży +

  1. Materac wygrywa swoją wagą: tylko 395 gram!
  2. Jest super malutki - jego wielkość to mniej więcej 0,5 litrowa butelka wody 
  3. W zestawie pompka do łatwego nadmuchania - wystarczą cztery naciśnięcia i gotowe
  4. W zestawie zestaw naprawczy - w razie przedziurawienia

na minus -

  1. Zimny - to materac typowo letni 
  2. Lekko szeleści/skrzeczy - nie wszystkim to przeszkadza

 

Materac można kupić na naszej stronie tutaj.

Komentarze do wpisu (0)

Infolinia:

Telefon: 22 620 36 76

Email: sklep@multanex.pl

więcej więcej
Waluty
Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
Producenci
 
 
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium