Siedząc w domu z kubkiem herbaty w ręce wpatrywałem się w mapę Europy Środkowo - Wschodniej i zastanawiałem gdzie by tu pojechać. W mojej głowie powstawały różne pomysły na letni wyjazd w Karpaty. Pewnego majowego dnia zdecydowałem, że w tym roku przejdę Główny Szlak Beskidzki. Do tej pory miałem okazję wędrować po wszystkich pasmach przez, które przebiega GSB jednakże moje trasy wiodły tylko przez jeden lub dwa masywy. Była to więc okazja by ujrzeć "obraz całościowy" Beskidów.